Firmy transportowe nie chcą więcej inwestować – sytuacja MŚP według raportu EFL
Według Barometru Europejskiego Funduszu Leasingowego (EFL), nastroje w firmach transportowych są coraz mniej optymistyczne. Z opublikowanych na początku roku badań wynikało, że tendencja jest wzrostowa – przedsiębiorcy pozytywnie wypowiadali się o sytuacji w branży odradzającej się po pandemii COVID-19. Raport opublikowany w maju 2022 roku wyraźnie pokazuje, że nastoje te zweryfikowała wojna w Ukrainie i jej skutki.
Skutki wojny gorsze niż pandemia
Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa oferujące usługi transportowe, które wyszły z pandemii obronną ręką, teraz muszą stawić czoła wojnie. Braki kadrowe, zerwanie łańcucha dostaw i niemal całkowite wykluczenie wschodniego rynku ze swoich destynacji to tylko niektóre powody, dla których polskie firmy transportowe zwalniają.
Jak zauważa prezes zarządu EFL Radosław Woźniak:
„od II kwartału ubiegłego roku w transporcie widoczne było wyraźne odbicie, po którym w tym roku nie ma już śladu. – Poziom ograniczonego rozwoju mikro, małych i średnich firm w naszym badaniu wynosi co najmniej 50 pkt. Firmy transportowe przekroczyły tę granicę pierwszy raz od wybuchu pandemii w II kwartale 2021 roku i do końca ubiegłego roku „z tego toru” nie zjechały”.
Stagnacja to dla firm sektora MŚP powolny upadek, a rosnące ceny paliw, wysoka inflacja i obowiązkowe inwestycje podyktowane zmianami w przepisach o transporcie drogowym jeszcze bardziej osłabiają ich kondycję.
W raporcie EFL czytamy, że spośród wszystkich sześciu branż, biorących udział w badaniu na temat negatywnego wpływu wojny, to właśnie transport oceniany jest jako najbardziej poszkodowany:
„63% firm uważa, że to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, ma niekorzystny wpływ na ich działalność (z czego 31,3% – bardzo niekorzystny i tyle samo – 31,3% – raczej niekorzystny)”.
Dla porównania, negatywny wpływ pandemii COVID-19 na transport to według respondentów 39% (13% – niekorzystny, 26% – raczej niekorzystny).
Co czwarta firma transportowa bez płynności finansowej?
Spośród 600 przedstawicieli mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, którzy wzięli udział w badaniu EFL, 86% firm transportowych planuje podobny poziom inwestycji, 14% chce je zmniejszyć. Nikt z zapytanych nie deklaruje zwiększenia nakładów inwestycyjnych. Jak czytamy w raporcie, co czwarta firma boi się pogorszenia płynności finansowej w następnym kwartale (24%), gdzie jeszcze kilka miesięcy temu obawy wyrażało tylko 16% pytanych.
Prognozy i sytuacja na rynku transportowym
Barometr EFL jest wskaźnikiem informującym o kondycji sektora MŚP. Na jego podstawie możemy prognozować, jak może wyglądać sytuacja w branży transportowej w następnych miesiącach. Biorąc pod uwagę zwrot, jaki zaobserwowaliśmy w rozwoju firm na przełomie I i II kwartału, trzeba liczyć się z tym, że sytuacja jest bardzo dynamiczna i trudna do przewidzenia.
Podobne wnioski wyciągniemy na podstawie innych raportów – według barometru transportowego firmy TIMOCOM prognozy na II kwartał są niejednoznaczne. Zdaniem tworzących go ekspertów, jeżeli negatywne skutki ekonomiczne wywołane wojną i idące za tym protesty będą się nasilać, cała gospodarka europejska może wiele stracić. Tym bardziej, że według barometru transportowego TIMOCOM zapotrzebowanie na transport wciąż rośnie – aktualny stosunek ilości ofert frachtów z Polski do wolnych pojazdów dla wszystkich krajów wynosi 75% do 25%.
Dodać trzeba do tego niedobór kierowców, czyli kolejny poważny problem branży transportowej – częściowo powiązany ze skutkami wojny i wyjazdem ukraińskich pracowników z Polski, ale częściowo ze zmianami warunków zatrudnienia i wynagrodzenia, których nie są w stanie zapewnić kierowcom wszystkie polskie firmy transportowe.
Źródła:
https://media.efl.pl/releases/745644
https://media.efl.pl/reports/16871
https://www.pb.pl/branza-transportowa-pelna-obaw-1151389
https://www.timocom.pl/newsroom/informacje-prasowe/barometr-transportowy-q1-2021-wplyw-wojny-na-ukrainie-na-gospodarke
https://www.timocom.pl/serwis/barometr-transportowy