Czas pracy kierowcy samozatrudnionego – kto go rozlicza?
Firmy transportowe coraz chętniej podejmują współpracę z kierowcami prowadzącymi własną działalność. Powodem są rosnące stawki wynagrodzeń dla pracowników zatrudnionych na umowę o pracę, ale i przeniesienie na kierowcę odpowiedzialności za monitorowanie swojego czasu pracy. O ile jednak samozatrudniony kierowca musi stosować się do przepisów prawa transportowego, w tym tych związanych z czasem pracy i odpoczynku, o tyle prowadzenie ewidencji nie należy do jego obowiązków. Kto w takim razie prowadzi ewidencję czasu pracy kierowcy samozatrudnionego?
Czy kierowca samozatrudniony staje się przewoźnikiem?
Kierowca pozostaje kierowcą, nawet jeśli jest samozatrudniony i zostaje mu powierzony obowiązek prowadzenia pojazdu przez inną firmę transportową. Nie staje się on automatycznie przewoźnikiem, a jedynie osobą świadczącą usługę kierowania pojazdem na rzecz przewoźnika. Ale sytuacja zmienia się, gdy samozatrudniony kierowca posiada zezwolenie transportowe.
Kierowca samozatrudniony, który dysponuje zezwoleniem transportowym, staje się przewoźnikiem. Sama usługa prowadzenia pojazdu to wówczas usługa transportowa. W takim przypadku ani przewoźnik zlecający kierowcy przewóz, ani zarządzający transportem, nie biorą odpowiedzialności za jego pracę. Nie oznacza to jednak, że nie mają obowiązku prowadzenia ewidencji czasu pracy kierowcy.
Kto prowadzi ewidencję czasu kierowcy samozatrudnionego?
W przypadku, kiedy firma transportowa zleca wykonanie usługi przewozu drogowego kierowcy samozatrudnionemu, musi traktować go na zasadach analogicznych, jak kierowcę zatrudnionego na podstawie stosunku pracy. Według prawa, ewidencja czasu pracy kierowcy samozatrudnionego powinna być pomimo tego prowadzona i przechowywana przez podmiot zlecający transport. Kierowca zaś uprawniony jest do otrzymania kopii ewidencji czasu pracy i odpoczynku.
Czy samozatrudnienie jest legalne? Pakiet mobilności to weryfikuje
Zlecanie transportu kierowcy zatrudnionego we własnej firmie niesie za sobą sporo ryzyka. Jak czytamy na stronie kt-legaltrans.pl, poświęconej kwestiom prawnym w transporcie, głównym zagrożeniem jest tu tzw. samozatrudnienie pozorne. Kierowca w tym przypadku prowadzi działalność, ale ma tylko jednego kontrahenta, dysponującego jednym pojazdem. W świetle przepisów Pakietu Mobilności i regulacji unijnych, taki rodzaj współpracy może być kwestionowany, chociażby przez wzgląd na wymóg umowy o pracę i stawkę minimalną. Dodatkowo, jak zauważa dr Mariusz Miąsko, prezes Kancelarii Prawnej Viggen, kierowca samozatrudniony we własnym przedsiębiorstwie, nie wykonuje działalności kierowania pojazdem, a realizuje kontrakt na transport drogowy w charakterze przewoźnika faktycznego. Oznacza to, że w świetle polskiego i unijnego prawa, powinien on posiadać Licencję Transportową. Co więcej, w unijnym elektronicznym systemie IMI, za pomocą którego zgłasza się kierowców, nie ma opcji formy zatrudnienia takiej jak kontrakt pomiędzy dwiema firmami. Dlatego w ocenie dr Mariusza Mięski, wpisanie w systemie IMI kontraktu biznesowego jako umowy o pracę, jest poważnym nadużyciem.
kt-legaltrans.pl/samozatrudniony-kierowca-czy-to-bezpieczna-forma-wspolpracy-zarowno-dla-kierowcy-jak-i-przewoznika/
jazdaprawna.pl/nielegalne-samozatrudnienie-kierowcow-w-kontekscie-pakietu-mobilnosci/