Rozładunek w transporcie międzynarodowym – na co warto zwrócić uwagę.
Czyli, jak zachowywać się przy przekazaniu towaru?
Twój kierowca dowiózł ładunek na miejsce. Wszystko jest ok. Ale kilkanaście km dalej ma oddać inny. Musiałby poczekać na list przewozowy. A tu czas goni. No to pojechał zostawić drugi ładunek, a po list przewozowy wróci później.
Znany scenariusz, ale czy „później” nie okaże się „za późno”? Zastanawiasz się teraz dlaczego ten list przewozowy jest taki ważny? I jak powinien w takim razie zachować się kierowca w czasie rozładunku?
Jeśli tak ten tekst jest dla Ciebie.
-
Na skróty, rozwiń spis treści tutaj
To pytanie zapewne wywołuje u Ciebie lekką konsternację. Mam rację? To co wynika z przepisów a to co dzieje się w praktyce to dwie różne rzeczy, prawda? A co mówi przepis? Art. 17 ust.1 Konwencji CMR mówi:
„Przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub za jego uszkodzenie, które nastąpiło w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem, jak również za opóźnienie dostawy.”
Zatem jako przewoźnik odpowiadasz za towar do chwili rozładunku, czyli odpowiadasz za niego jeszcze gdy podjeżdżasz naczepą do rampy, gdy otwierasz chłodnię, gdy udostępniasz towar do rozładunku, ale w momencie, gdy ten rozładunek już się zacznie Twoja odpowiedzialność się kończy. Za rozładunek odpowiada odbiorca i jeśli dojdzie wtedy do uszkodzenia towaru, np. spadnie z wózka widłowego, to jest to problem odbiorcy, nie Twój.
Jedna ważna uwaga. Czasem zdarzają się sytuacje, gdy magazynier mówi o tym, że towar może rozładować dopiero za np. dwie godziny, ale jeśli chcesz wcześniej to masz do dyspozycji wózek i śmiało możesz działać. Jeśli nie ma adnotacji w liście przewozowym, że rozładunek ma być dokonany przez przewoźnika (mogą zdarzyć się takie sytuacje) kierowca nie powinien zajmować się rozładunkiem. Kto wtedy odpowiada za ewentualną szkodę? Czy kierowca jest zatrudniony przez odbiorcę i działa na jego polecenie, czy na Twoje? W takim wypadku może okazać się, że poniesiesz odpowiedzialność za uszkodzenie ładunku, ale ubezpieczyciel nie wypłaci Ci odszkodowania, bo Twoje działanie przekraczało zakres ubezpieczenia.
To bardzo ważna kwestia. Kiedy udostępniasz towar do rozładunku powinieneś razem z przedstawicielem odbiorcy np. magazynierem najpierw obejrzeć towar. Następnie wynik tych oględzin powinien znaleźć swoje odzwierciedlenie w liście przewozowym, który powinien być wypełniony i podpisany przed rozpoczęciem rozładunku! To niezwykle istotne. Jeśli list przewozowy będzie wypełniany po rozładunku może się zdarzyć, że uszkodzenia jakie pojawiły się w trakcie rozładunku zostaną przypisane Tobie i jeśli kierowca w takiej sytuacji nie zaoponuje to możesz niesłusznie ponosić odpowiedzialność za uszkodzenie towaru. Pamiętaj, że w przypadku sprawy w sądzie dokument będzie miał większe znaczenie niż tłumaczenie kierowcy, że nie zauważył, że się spieszył, że zapis w dokumencie jest zły.
Czasami jednak kierowca nie jest dopuszczany do rozładunku lub następują problemy komunikacyjne pomiędzy kierowcą a magazynierem. Wykorzystaj technologię, zrób zdjęcie, nagranie, prześlij informację tak, żeby zostawić ślad, żeby mieć ewentualny dowód na to, że dowiozłeś towar w dobrym stanie, bez uszkodzeń. Czasem jedno zdjęcie potrafi powiedzieć więcej niż dokument.
W tym przypadku warto zacząć od przytoczenia art. 30, który znajduje się w V rozdziale Konwencji CMR dotyczącej reklamacji i roszczeń:
Art. 30.
- Jeżeli odbiorca przyjął towar, nie sprawdziwszy wraz z przewoźnikiem jego stanu albo nie zgłosiwszy przewoźnikowi zastrzeżeń wskazujących ogólnie rodzaj braku lub uszkodzenia najpóźniej w chwili dostawy, jeśli idzie o widoczne braki lub uszkodzenia albo w siedem dni od daty dostawy, nie wliczając niedziel i dni świątecznych, jeśli idzie o braki lub uszkodzenia niewidoczne – domniemywa się, jeżeli nie ma dowodu przeciwnego, że otrzymał towar w stanie opisanym w liście przewozowym. Zastrzeżenia przewidziane wyżej powinny być dokonane na piśmie, jeśli idzie o braki lub uszkodzenia niewidoczne.
- Jeżeli stan towaru został sprawdzony wspólnie przez odbiorcę i przewoźnika, dowód przeciwny wynikowi tego sprawdzenia nie może być przeprowadzony, chyba że chodzi o braki lub uszkodzenia niewidoczne i jeżeli odbiorca zgłosił przewoźnikowi pisemne zastrzeżenia w ciągu siedmiu dni od daty tego sprawdzenia, nie licząc niedziel i dni świątecznych.
Zatem jeśli towar nie był wspólnie sprawdzany lub nie było zastrzeżeń w trakcie odbioru to przyjmuje się, że w odniesieniu do widocznych uszkodzeń, stan faktyczny ładunku to ten jaki widnieje w liście przewozowym. Odbiorca ma natomiast 7 dni na to, żeby wnieść zastrzeżenia co do stanu ładunku w przypadku uszkodzeń niewidocznych.
Jeśli towar był sprawdzany to nie może być przeprowadzony dowód przeciwny wynikowi tego sprawdzenia, oczywiście z wyjątkiem uszkodzeń niewidocznych. Te odbiorca musi zgłosić w ciągu 7 dni od daty sprawdzenia – wyłączając niedziele i święta.
Dlatego właśnie tak ważne jest wspólne sprawdzenie stanu ładunku przed rozładunkiem i dopilnowanie, żeby list przewozowy był właściwie wypełniony. Zapisy art. 30 z jednej strony zmuszają przewoźnika do dopilnowania żeby to co faktycznie zaistniało znalazło się w zapisie na liście przewozowym, ale z drugiej strony chronią przewoźnika, żeby nie dochodziło do takich sytuacji, gdy na placu odbiorcy dochodzi do uszkodzenia składowanego towaru, to można obciążyć za to przewoźnika, ponieważ uszkodzenia mogły mieć miejsce w trakcie przewozu.
5.Podsumowanie.
Transport to wymagająca branża. Pospiech i rutyna nie są dobrym doradcą dlatego warto przeszkolić kierowcę, uświadomić mu, że list przewozowy jest bardzo ważnym dokumentem, o którym nie wolno zapomnieć, że zawsze można zrobić zdjęcie, zadzwonić, wysłać SMS. Kierowca powinien wiedzieć jak może, a jak nie powinien się zachować przy rozładunku. To kierowca jest przedstawicielem przewoźnika, gdziekolwiek się znajduje i tylko on może zadbać o Wasze interesy. Szerokości!