Sposób na obniżenie cen za OC komunikacyjne
Technologia pay-as-you-drive pomaga obniżyć koszty OC
W ostatnim czasie stawki za OC komunikacyjne wzrosły znacznie (nawet o kilkadziesiąt procent dla tych, którzy powodują dużą ilość stłuczek). Podwyżki odczuli jednak wszyscy właściciele aut (średnio o 30%). Analitycy zapowiadają, że w tym roku składki mogą zwiększyć się o kolejne kilkanaście procent. Zmotoryzowani szukają zatem wyjścia z tej patowej sytuacji. Jednym z nich może być monitoring jazdy. Każdy, kto zdecyduje się udostępnić zapisy dotyczące parametrów swojego stylu prowadzenia pojazdu, może otrzymać zniżki na polisę. Ale permanentna kontrola ubezpieczonych to nie wszystko. Cały haczyk w tym, że trzeba jeszcze jeździć bezpiecznie.
-
Na skróty, rozwiń spis treści tutaj
Czy rzeczywiście nowa technologia się sprawdzi i czy Polacy przekonają się do tego sposobu naliczania zniżek za ubezpieczenie?
Polisa OC jest ubezpieczeniem obowiązkowym. Musi posiadać ją każdy właściciel pojazdu mechanicznego tj. samochodu osobowego, samochodu ciężarowego, ciągnika siodłowego, przyczepy, ciągnika rolniczego, motocykla, motoroweru oraz pojazdu wolnobieżnego (z wyłączeniem pojazdów wolnobieżnych użytkowanych przez rolników w ramach gospodarstwa). Ubezpieczenie chroni właściciela pojazdu przed finansowymi roszczeniami poszkodowanych za szkody w związku z ruchem tego pojazdu.
Właściciele pojazdów odczuli niedawno radykalny wzrost stawek za polisy OC. Związane to było bezpośrednio z wprowadzeniem przez Komisję Nadzoru Finansowego wytycznych dla ubezpieczycieli w sprawie likwidacji szkód. Zakłady ubezpieczeniowe zostały zobligowane do wypłaty większych odszkodowań z tytułu wypadków komunikacyjnych. Świadczenia wypłacane z OC mają zapewnić poszkodowanym pełną kompensację szkody. Dodatkowo towarzystwa ubezpieczeniowe zostały objęte także tzw. podatkiem bankowym. Nie bez znaczenie jest również drożejąca infrastruktura drogowa. Wszystko to wpłynęło na drastyczny wzrost składek za OC.
W tym roku obowiązkowe ubezpieczenie pojazdów wzrośnie o kolejne 20-30%. Podwyżki dotkną głównie młodych kierowców nieposiadających zniżek za bezszkodową jazdę oraz te osoby, które mają na swoim koncie dużą ilość stłuczek.
Właściciele pojazdów szukają sposobów na obniżenie składek za OC. Firmy ubezpieczeniowe już znalazły na to sposób. Chcą wprowadzić bowiem specjalne gratyfikacje dla osób, które jeżdżą bezpiecznie według zasady „pay as you drive”, czyli „płać za to, jak jeździsz”. Ubezpieczyciele będą mogli sprawdzić to za pomocą urządzenia telemetrycznego zamontowanego w pojeździe i aplikacji pozwalającej na kontrolowanie stylu jazdy. Urządzenie będzie zapisywało wszystkie najważniejsze parametry tj. sposób przyspieszania, sposób hamowania oraz przekraczanie dozwolonej prędkości.
Rozwiązanie to jest z powodzeniem wykorzystywane od wielu lat na zachodzie (w Wielkiej Brytanii, Włoszech, Francji i USA). Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny niemalże 40% polskich kierowców jest skłonna poddać się tego typu monitoringowi zachowań. Z nowych technologii chcą korzystać zwłaszcza ludzi młodzi.
Pierwszą firmą ubezpieczeniową na polskim rynku, która postanowiła nagradzać kierowców za bezpieczną jazdę była Benefia Ubezpieczenia. Wraz z komunikatorem nawigacyjnym Janosik uruchomiła ona specjalną aplikację, która weryfikuje styl jazdy kierowców oraz wykorzystuje dane do oceny i wyceny ryzyka. Użytkownicy aplikacji za każdą podróż otrzymują punkty za bezpieczną jazdę. Ich liczba jest przeliczana na wysokość zniżki przy wykupywaniu ubezpieczenia OC komunikacyjnego. Aplikacja „Nagradzamy bezpiecznych” stanowi pierwsze na rynku wykorzystanie telematyki dla klientów indywidualnych.
Także firma Link4 wprowadza właśnie do swojej oferty aplikację na telefon, monitorującą styl jazdy. Aplikacja będzie zbierała informacje z „czarnej skrzynki” zamontowanej w pojeździe. Pozwoli ona ocenić, jak dany kierowca rzeczywiście zachowuje się na drodze i jakie stwarza na niej sytuacje. Kierowcy jeżdżący bezpiecznie będą mogli otrzymać zniżkę do 30% w ubezpieczeniu komunikacyjnym. Aplikacja będzie współpracowała z nawigacją NaviExpert z funkcją „Bezpieczna jazda. Link4 zapowiada, że osobom, które będą jeździły ryzykownie nie podniesie stawek (zapłacą oni standardowe składki).
Także pozostali ubezpieczyciele pracują nad podobnymi rozwiązaniami telemetrycznymi. Mówi się o monitorowaniu stylu jazdy za pomocą urządzenia mobilnego wpinanego w gniazdo diagnostyczne OBD lub podłączonego do szyny systemowej pojazdu.
Kierowcy z miesiąca na miesiąc płacą coraz więcej za OC komunikacyjne. Monitoring sposobu poruszania się po drodze pozwoli kierowcom uzyskać znacznie korzystniejsze warunki umowy (nawet o połowę). Również dzięki temu na drogach będzie bezpieczniej, gdyż kierowcy będą bardziej uważać za kółkiem. Jednocześnie ubezpieczycielowi będzie znacznie łatwiej udowodnić winę kierowcy. Jeśli naruszenia przepisów będą częstsze, stawka za polisę może wzrosnąć (przynajmniej tak jest to uregulowane w krajach zachodnich).
Polacy póki co są podzieleni. Większość z nich jest jednak niechętna monitoringowi jazdy w zamian za tańszą polisę. Ci, którzy deklarują podjęcie tego wyzwania, oczekują w zamian znacznych zniżek od zakładów ubezpieczeniowych.
Informacja za:
www.motofakty.pl
www.bankier.pl
www.beinsured.pl
www.transport-expert.pl
www.etransport.pl