Czy przewoźnik może unikną odpowiedzialności za utratę ładunku?
W cały łańcuchu dostaw największym ryzykiem obciążony jest zazwyczaj przewoźnik, także zakres jego odpowiedzialności jest najszerszy. Do najczęstszych roszczeń wobec przewoźnika dochodzi w momencie, uszkodzenia, ubytku czy utraty ładunku. Przyjrzyjmy się utracie.
Najczęściej dochodzi do niej w wyniku kradzieży ładunku. Na terenie naszego kraju przewoźnika obowiązuje prawo przewozowe, na podstawie którego za kradzież przesyłki odpowiada on na zasadzie ryzyka. Tym samym nie ma znaczenia w jaki sposób do kradzieży doszło, w każdym przypadku to właśnie przewoźnik zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Każdy jednak przewoźnik powinien pamiętać o artykule 65 prawa przewozowego, dzięki zapisom którego może on zostać wyłączony z odpowiedzialności za utratę przesyłki.
Artykuł 65 prawa przewozowego brzmi:
- Przewoźnik ponosi odpowiedzialność za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki powstałe od przyjęcia jej do przewozu aż do jej wydania oraz za opóźnienie w przewozie przesyłki.
- Przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności określonej w ust. 1, jeżeli utrata, ubytek lub uszkodzenie albo opóźnienie w przewozie przesyłki powstały z przyczyn występujących po stronie nadawcy lub odbiorcy, nie wywołanych winą przewoźnika, z właściwości towaru albo wskutek siły wyższej. Dowód, że szkoda lub przekroczenie terminu przewozu przesyłki wynikło z jednej z wymienionych okoliczności, ciąży na przewoźniku.
- Przewoźnik jest zwolniony od odpowiedzialności określonej w ust. 1, jeżeli utrata, ubytek lub uszkodzenie przesyłki powstały co najmniej z jednej z następujących przyczyn:
- 1) nadania pod nazwą niezgodną z rzeczywistością, nieścisłą lub niedostateczną rzeczy wyłączonych z przewozu lub przyjmowanych do przewozu na warunkach szczególnych albo niezachowania przez nadawcę tych warunków,
- 2) braku, niedostateczności lub wadliwości opakowania rzeczy, narażonych w tych warunkach na szkodę wskutek ich naturalnych właściwości,
- 3) szczególnej podatności rzeczy na szkodę wskutek wad lub naturalnych właściwości,
- 4) ładowania, rozmieszczania lub wyładowywania rzeczy przez nadawcę lub odbiorcę,
- 5) przewozu przesyłek, które zgodnie z przepisami lub umową powinny być dozorowane, jeżeli szkoda wynikła z przyczyn, którym miał zapobiec dozorca.
- Jeżeli przewoźnik na podstawie okoliczności danego wypadku wykaże, że utrata, ubytek lub uszkodzenie mogły powstać wskutek co najmniej jednej z przyczyn określonych w ust. 3, domniemywa się, że szkoda z nich wynikła.
Wynika zatem z tego zapisu, że tak, jak przewoźnik ponosi odpowiedzialność za opóźnienie w przewozie przesyłki, za jej uszkodzenia utratę i ubytek, tak może być z tej odpowiedzialności zwolniony momencie, gdy wpływ na stan przesyłki, czy na termin jej dostarczenia miał nadawca lub odbiorca. Przewoźnik musi również pamiętać, że w momencie, kiedy można dowieźć, że załadunek został wykonany bez należytej staranności ze strony nadawcy lub, gdy widoczna jest wadliwość opakowania ładunku lub jeśli do uszkodzenia doszło podczas rozładunku z winy odbiorcy, wówczas nie ponosi on odpowiedzialności za stan przesyłki. Nie poniesie on również odpowiedzialności w momencie, gdy do kradzieży ładunku dojdzie w wyniku zaniedbań obowiązków dozorcy, który zgodnie z przepisami musiał uczestniczyć podczas przewozu.
Każdy przewoźnik powinien pamiętać o przytoczonym artykule, dzięki któremu może on uniknąć wysuniętych wobec niego niesłusznych roszczeń.
Jeśli natomiast chodzi o przepisy w transporcie międzynarodowym CMR dopuszcza zwolnienie przewoźnika z odpowiedzialności za utratę towaru w momencie, kiedy doszłoby do jego zaginięcia z winy osoby uprawnionej lub jej zlecenia, gdzie brak winy przewoźnika. Nie jest to jedyne odstępstwo. Odpowiedzialności uniknie przewoźnik także w chwili stwierdzenia wady własnej ładunku lub okoliczności, których przewoźnik nie był w stanie przewidzieć, a tym samym ich uniknąć. Mowa tu o sile wyższej oraz działaniu i zaniechaniu osób trzecich.
Oczywiście same zapisy nie wystarczą. Każdorazowo, kiedy przewoźnik będzie dowodził braku swojej odpowiedzialności zostanie przeprowadzona dokładana analiza konkretnego zdarzenia, gdzie przede wszystkim trzeba będzie stwierdzić, czy przewoźnik dotrzymał najwyższej staranności, by uniknąć utraty ładunku.