2015 – za przekłamania na tachografie większe kary, mandaty i cennik
Przemęczenie kierowców to najczęstsza przyczyna wypadków drogowych. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju w ostatnim czasie przygotowało nowelizację ustawy o systemie tachografów cyfrowych, by ograniczyć nadużycia dotyczące przede wszystkim czasu pracy kierowców.
Manipulacje przy tachografach, to bardzo częste działania mające na celu zatajenie faktycznego czasu pracy kierowcy przewożącego ładunek. Najbardziej znanym nadużyciem jest ?jazda na magnes? zakłócająca prace tachografu, innym jest wymiana karty kierowcy na cudzą bez zmiany prowadzącego pojazd, jazda bez karty, a także wprowadzenie błędnych parametrów przez technika. Wszystko to ma na celu wydłużenie czasu pracy kierowców, zaoszczędzenie czasu i jak najszybsze dostarczenie ładunku. Niestety ma to jednak fatalne skutki , gdyż zmęczony kierowca stanowi bardzo duże zagrożenie na drodze, zdecydowanie zwiększa ryzyko wypadku. Popularna ?jazda na magnes? nie tylko pozwala na nadużycia w czasie pracy, ale także zakłóca działanie systemów odpowiadających za bezpieczeństwo jazdy, w tym ABS-u, czy systemu kontroli trakcji.
Obecnie polskie prawo za niewłaściwie korzystanie z tachografu przewiduje kary zarówno dla przedsiębiorców jak ki kierowców. Grzywna może wynieść od kilku tysięcy do nawet kilkudziesięciu. Dodatkowo przewoźnik może zostać pozbawiony licencji, a nawet grozi mu kara pozbawienia wolności. Kierowca, który spowoduje wypadek pojazdem, na którego tachografie dopuszczono się manipulacji, może także trafić do więzienia.
Zmiany, jakie chce wprowadzić MIiR dotyczyć mają zwiększenia uprawnień inspektorów transportu drogowego. Jeśli organy kontrolujące będą mieć choć cień podejrzenia, że doszło do manipulacji przy tachografie, to będą mieć prawo odesłania pojazdu do wskazanego warsztatu, gdzie tachograf zostanie dokładnie sprawdzony. Jeśli inspektorzy nie będą mieć racji, koszty badania pokryje Skarb Państwa, jeśli nie przewoźnik zapłaci 100 zł.
Zmianom miałyby ulec także wysokości kar. Za jazdę bez tachografu lub korzystanie z magnesu przewoźnik zapłaci 3000 zł. Za niepełne wypełnienie wykresówki lub karty kierowcy, w tym nierejestrowanie prędkości, aktywności kierowcy, przebytej drogi trzeba będzie zapłacić 5000 zł, tak jak za ingerencję w dane zapisane na tachografie. Przy niepełnej wykresówce każdy brak kosztować będzie przewoźnika 50 zł.
Zupełnie nowym zapisem ma być kara pozbawienia wolności do dwóch lat dla właścicieli firm, którzy zajmują się przeróbkami tachografów. Dotyczy to sprzedaży, produkcji, a nawet reklamowania nielegalnych urządzeń.
robsky
12 września, 2018 @ 9:40 am
mam pytanie,czy za wyciągniecie karty z tachografu ,raz na 2 godziny raz na 7 minut można odebrać prawo jazdy,jak to się ma do prawa unijnego,będę wdzięczny za odpowiedz