Czy szansą dla rozdrobnionego transportu jest ścisła współpraca przewoźników?

Obecnie na polskim rynku działa ponad 130 tysięcy przedsiębiorstw zajmujących się usługami transportowymi. Sama branża transportowa daje pracę blisko milionowi osób i wytwarza na dzień dzisiejszy około 10% PKB. Jednak nie wszystkie dane dotyczące branży TSL wyglądają tak kolorowo. Otóż w pierwszej połowie bieżącego roku, według Krajowego Rejestru Długów, zadłużonych było 7,5 tysiąca przewoźników, a długi firm transportowych szacowano na 250 milionów złotych. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Wpływ na to ma z pewnością kilka rzeczy, m.in.:

• wysokie opłaty drogowe,
• wysokie ceny paliw,
• wysokie koszty ubezpieczenia,
• wysokie koszty utrzymania pracowników,
• mały dostęp do zewnętrznego finansowania,
• długie terminy płatności przez zleceniodawców.

Istotną kwestią dotyczącą problemów finansowych przedsiębiorstw transportowych jest ich bardzo duże rozdrobnienie. Sprzyjają temu zapisy w prawie, które umożliwiają rozpoczęcie działalności w branży TSL posiadaczom zezwolenia i Certyfikatu Kompetencji Zawodowych. Tak duża liczba firm świadczących usługi transportowe jest przyczyną walki o klienta, a tym samym zdecydowanego obniżania stawek przewozowych. Co więcej – coraz częściej wśród przewoźników pojawiają się nieuczciwi przedsiębiorcy, w wyniku działalności których na wizerunku traci cała polska branża TSL.

Przedsiębiorcy transportowi poszukują sposobów na wyjście z obecnej sytuacji, nie jest to jednak łatwe. Zwiększanie swojej konkurencyjności generuje dodatkowe koszty firmy, a dumpingowe stawki determinują rynek odbiorców.

Na zachodzie Europy od długiego czasu obserwuje się konsolidację przedsiębiorstw, co daje wielu firmom szansę wyjścia z impasu. Niestety, Polacy nie lubią się zrzeszać i ze sobą współpracować. Przewoźnicy obawiają się partnerów w biznesie, a w samej konsolidacji widzą zdecydowanie więcej zagrożeń niż korzyści. Jednak przy tak dużej liczbie firm zajmujących się usługami transportowymi połączenie sił zdaje się być dzisiaj najlepszym rozwiązaniem. Aby przekonać przewoźnika do konsolidacji może na początek warto posłużyć się koopetycją, która zakłada współpracę z konkurencją i podział (nie zawsze sprawiedliwy) uzyskanych w ten sposób korzyści. Być może wówczas, na bazie pozytywnych doświadczeń płynących z koopetycji, przewoźnicy zaczną myśleć o bliższej współpracy: finansowej czy operacyjnej. Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, że konsekwencją podanych wyżej działań ? czy to konsolidacji, czy też koopetycji będzie przede wszystkim uporządkowanie i ucywilizowanie rynku na którym obecnie działa wiele nieuczciwych firm. Przewoźnicy sami muszą sobie uświadomić, że razem może być łatwiej, taniej, a może nawet i lepiej.

Źródło: Pall-Ex Polska